Poezja Erkki Filandera jest zarazem kojąca i niepokojąca jak stary ogród. Codzienne przemiany natury, synestezyjnie odciśnięte w wierszu, są także odbiciem przemian, jakim ulega jego bohater. Te wersy są jak wiatr, który owiewa wewnętrzne i zewnętrzne pejzaże, zapamiętując ich temperaturę i kształt z czułością dłoni niewidomego. Kontemplacja? Owszem, lecz przede wszystkim doświadczanie; bohater poematu Biała burza przebudzenia nie jest przyrodnikiem, ale uczestnikiem Natury, z którą przenika się w miłosnym splocie. Czytelnik tych wierszy, podobnie jak ich autor, stoi „otwarty na oścież” ze „zmysłami jak falujący na wietrze płaszcz”. Nie ma tu podziału na środek i zewnętrze. Natura zapładnia Filandera i nas w sensie do-słownym. Mistrzostwo metafory, najbardziej nieprzewidywalnego z żywiołów. Erkka Filander, Finlandia (ur. 1993). Zadebiutował w 2013 roku tomikiem Heräämisen valkea myrsky (Biała burza przebudzenia, Poesia), inspirowanym wierszami Johna Keatsa, Percy’ego B. Shelleya, Dylana Thomasa, Rainera Marii Rilkego i Arthura Rimbauda. Otrzymał zań prestiżową nagrodę literacką „Helsingin Sanomat”, największej fińskiej gazety, dla najlepszego debiutu roku, stając się najmłodszym w historii zdobywcą tego wyróżnienia. Jego drugi tomik, Torso (Poesia 2016), był nominowany do ważnej nagrody poetyckiej – Tanssiva karhu.