Debiut powieściopisarski prozaika i poety, autora Powrotu do Breitenheide, opowiada o klęsce pokolenia, które schodzi ze sceny życia w obliczu nowego świata. To pierwsza polska powieść o Erze Wodnika. Akcja rozgrywa się w latach czterdziestych XXI wieku. U Kowalewskiego nie ma jednak futurystycznych wizji: autor, podobnie jak w swoich opowiadaniach, pozostaje pesymistycznym realistą. Bohater Bóg zapłacz! jest najzwyklejszym starym człowiekiem. Nieuleczalnie chory, trafia do szpitala, by zostać uśmiercony wedle przyjętej procedury. Bohaterowie Kowalewskiego z pasją rozprawiają o życiu. W dialogach pełno egzystencjalnych sentencji albo międzypokoleniowych sporów, a szczegóły scenografii z przełomu lat 60. i 70. nabierają rangi symbolu minionego świata.