Prawdziwa disturbia. Samotny student bez przyjaciół ,,zabujał się'' (czy to dobre określenie?) platonicznie w dziewczynie o twarzy anioła. Śledzi ją, jak jakiś prześladowca - nazajutrz budzi się w obcym ciele. Dziewczyny, której nie zna (tylko z widzenia). Mężczyzna przejmuje kobiece kształty - nie wiadomo, jak do tego doszło. Próbuje spotkać ,,siebie'', lecz po rozmowie przychodzi gorzkie rozczarowanie - chłopak nie wie o czym mówi dziewczyna o anielskiej urodzie. Zachowuje się podejrzanie, ale trudno winić o dziwaczność, skoro stał się kobietą, musi biegać z koleżankami do damskiej toalety, obcować w spódniczkach, a co gorsze - nie wie, kim jest dziewczyna, w którą się przeistoczył. Nie wie, kiedy obchodzi urodziny, jakiej muzyki słucha, czy jakie buty preferuje. Szokująca historia, która z pozoru wydaje się ,,zabawna''. Niezręczna próba stania się kobietą, koszmar zagubionej tożsamości, i co jeszcze bardziej przerażające - utrata własnego ,,ja''. Mocne, alkoholizowane. Izolacja od prawdziwej jaźni. Będę kontynuował serię - zapowiada się nad wyraz niepokojąco.