Opinia na temat książki Boska trucizna
Przeczytane
U mnie na półce
Moje oczekiwania zostały spełnione. Intryga dobrze przeprowadzona, umiarkowane dawkowanie akcji, fabuła trzyma się kupy a do tego świetne tło historyczne (Przedrewolucyjna Rosja a.d. 1905). Kryminał napisany ze słowiańską duszą , miejscami śmieszny miejscami ponury. Mały minus to zbyt mała liczba morderstw (sic!) w porównaniu do naszego, zabójczego niczym grzechotnik, Breslau. Ogólnie, idealny kryminał na lato z bohaterami, którzy od razu przypadają nam do gustu. Główne postacie, czyli Wanzarow i Lebiediew to tacy wschodni Holmes i Watson, spacerujący po Prospekcie Newskim. Polecam.
Ocena:
Data przeczytania: 2011-01-01
× 1
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
/o-1209232/n/boska-trucizna)
2 wydania
Boska trucizna
Cziż Anton
6.6/10
Sankt Petersburg, rok 1905. W śnieżnej zaspie zostaje znalezione ciało młodej kobiety. Okoliczności śmierci bada radca kolegialny Wanzarow. Pozornie banalna sprawa niespodziewanie się komplikuje. W śl...
Komentarze
Pozostałe opinie
Doprawdy niezwykła książka, która początkowo sprawiała trudności w ogarnięciu opisywanej sytuacji, a która na kolejnych stronach zaczęła wciągać mnie w wir swoich wydarzeń. Ten kryminał mnie zachwycił...
ON
@onlyme30
Opis ciekawy, a jaka sama książka? przekonam się
@ZaczytanaMery
Dobrze napisany kryminał.Ciekawie skonstruowana fabuła , która wciąga czytelnika.Do tego tło przedrewolucyjnego Petersburga. Książka warta przeczytania.
@basiaa
jestem zawiedziona, spodziewałam się czegoś lepszego
@DominikaAnna
