Ta książka jest zbiorem wspomnień ?sztandarowców". Chyba trochę szkoda, iż więcej w niej nie ma, niż być powinno. Bo redakcja to było nasze bogactwo przeżyć. W naszych zapisach dostrzec można całą paletę poglądów, wspomnień, mniej lub bardziej ciekawych, słusznych czy krytycznych, ale zapewne mało znanych czy też zapomnianych, a godnych przypomnienia.