Opinia na temat książki Chcieć mniej. Minimalizm w praktyce

EK
@EwaK. · 2022-05-20 17:06:37
Przeczytane
Nigdy nie zastanawiałam się nad minimalizmem. Słyszałam, wiedziałam co to, ale miałam wewnętrzne przekonanie, że nie dla mnie ta filozofia.

Do przeczytania książki sprowokowała mnie przyjaciółka, gdy wpadłam do niej z niezapowiedzianą wizytą, a tam totalny kipisz. Wybebeszone szafy, puste półki, wypchane wory, kartony, reklamówki pełne nie wiadomo czego. Wyprowadzka? Nie, to efekt przeczytanej książki „Chcieć mniej…”. Porwałam od niej książkę, przeczytałam, przedyskutowałam z domownikami, a po miesiącu u mnie: wybebeszone szafy, puste półki, wypchane wory, kartony. Dojrzewałam powoli, a potem zaczął się proces odgracania życia. Jestem po pierwszym etapie. Jestem z siebie dumna. Mało prawdopodobne, że założyłabym ciuch, którego nie miałam na sobie kilka lat, że zajrzę do książki kupionej w ubiegłym stuleciu, że naprawię i zacznę używać zepsuty, zachomikowany w pawlaczu samowar, czy ulubioną nieczynną lampę i doprawdy nie potrzebuję 8 solniczek. W pokojach jest teraz więcej powietrza, w szafach w końcu luźniej, a na półkach mniej bibelotów do odkurzania. Zminimalizowałam ilość przedmiotów, o które trzeba dbać poświęcając im czas.

„Chcieć mniej. Minimalizm w praktyce” to książka inspirująca. Nie tylko w sferze porządkowania przestrzeni wokół, ale i odgracania umysłu, potrzeb, ograniczania nieważnych znajomości (to też minimalizm) i o asertywności.

Najpierw autorka pisze o swoich doświadczeniach, potem układa pewne sprawy w głowie, a na zakończenie dla chętnych do zmian daje mnóstwo praktycznych porad. Nie jest przy tym nachalna, ani nie pisze mentorskim tonem. Pokazuje po prostu inny model życia. I poleca rozpocząć od małych kroczków. Na przykład jedna rzecz przyniesiona do domu, to trzeba zrobić na nią miejsce - pozbyć się trzech. Sprawdziłam - to działa!.

Kto z nas nie ma zagraconego komputera, nie potrzebowałby go uporządkować i pozbyć się niepotrzebnych treści? To też jedna z zasad minimalizmu. Tak jak wprowadzenie zasady minimalizmu w dopuszczaniu do siebie informacji o świecie. To nie tak, żeby nic nie wiedzieć, o niczym nie słuchać, ale czy na prawdę wszystko co do nas dociera jest ważne i warte zapamiętania, czy choćby wysłuchania? Kluczowe zdanie, które wzięłam do siebie: „minimalizm to nie wieczne pozbywanie, ale świadome zostawianie".

Warto przeczytać, choćby po to, żeby wiedzieć lub poznać punkt widzenia autorki. Mnie lektura dała powód do przemyśleń i impuls do działania. Spowodowała też, że z wyboru chcę mniej i mam szczere postanowienie, by nie chcieć mieć dużo więcej.

Brawo Autorka! Dzięki.
Brawo ja - już nie taki nowicjusz w tym temacie. Nawet trochę praktyk!
Książkę bardzo polecam.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-12-15
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Chcieć mniej. Minimalizm w praktyce
2 wydania
Chcieć mniej. Minimalizm w praktyce
Katarzyna Kędzierska
7.4/10

MNIEJ przedmiotów to WIĘCEJ wolności. MNIEJ zakupów to WIĘCEJ czystego powietrza na naszej PLANECIE. MNIEJ rzeczy to WIĘCEJ spokoju i radości z tego, co już masz. MNIEJ toksycznych relacji to WIĘCEJ c...

Komentarze

Pozostałe opinie

Ogólnie ciekawa i motywująca pozycja, chociaż moim zdaniem trochę "przegadana". Być może to kwestia ułożenia i "wyłuszczenia" nagłówków tekstu, jego najważniejszych treści, które bardziej grupowałyby...

Muszę się nauczyć minimalizmu, mam nadzieję, że ta książka mi pomoże 🤔

Określiłabym tę książkę jako pewnego rodzaju zbiór podstawowych kroków, które należy poczynić, aby rozpocząć drogę do minimalizmu. Autorka używa pojęcia minimalizmu nie tylko w kontekście materialny...

Ciekawa pozycja o minimalizmie. Wiele porad, anegdot i wsparcia. Po tej lekturze można poczuć się zmotywowanym do zainicjowania zmian w życiu! :)

@milalettere@milalettere