Opinia na temat książki Chłopak, którego nie było

Dawno żadna książka tak mnie nie zaskoczyła fabułą, jak ta! I chociaż już po kilkunastu stronach czułam, jak to się skończy i jak potoczy się cała historia i o co w tym wszystkim chodzi, to i tak czytałam tę książkę z niesamowitym zaciekawieniem, a koniec i tak był piękny i zaskakujący! I powiem Wam, że ciężko mi cokolwiek napisać tak, żeby nie zdradzić Wam za dużo!
Zacznijmy może od tego, że jest to naprawdę oryginalna historia miłości i przeznaczenia z odrobiną tajemnicy i magii. Fani tego gatunku będą zachwyceni i na pewno będzie im się ciężko od niej oderwać! Cieszcie się, że napisana jest przystępnym i lekkim językiem i, że czyta się ją naprawdę błyskawicznie. Historia przedstawiona w niej na pewno zapadnie Wam w pamięci i nie rozstaniecie się z nią tak szybko.
W książce spotkacie się Martyną i Jamesem i zobaczycie, co ich połączyło i sprawiło, że powinni ze sobą być i się wspierać. Relacja z silną nicią, której nic nie jest w stanie rozdzielić i która opiera się na mocnych fundamentach z zaufania, wsparcia i przyjaźni. Dziewczyna jest mocnym wsparciem dla swoich rodziców, którzy niestety kompletnie jej nie doceniają i wykorzystują ją na każdym kroku. Prowadzą oni uroczy hotelik nad morzem, a ona jest w nim na każde zawołanie rodziców. Powiem Wam szczerze, że postać ojca dziewczyny jest postacią, która dawno mnie tak nie zdenerwowała podczas czytania książki ,jak on! Nie da się go lubić! Pewnego dnia hotel ktoś planuje wykupić. Czy Jamesowi uda się go przejąć i co złączy go z Martyną?
Idealna powieść na lato!