Opinia na temat książki Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno

Młodzieżówka, łącząca romans dwójki bohaterów - rozważnej Amber i mega ciacha Liama; z przedstawieniem trudnego problemu jakim jest trauma z dzieciństwa. Książka, która momentami jest bardzo lekkim romansidłem, a czasami porusza ważne kwestie, o których nie łatwo jest mówić...

Powiedziałabym, że jest to powieść dla młodzieży do lat 15, ponieważ moim zdaniem książka jest napisana w stylu opowieści z wattpada - szybka akcja, bez zbędnych opisów, proste dialogi, jeden wątek zaczęty i jeden skończony, główni bohaterowie zbudowani trochę na podstawie ich przeciwieństwa, niezbyt rozbudowani. Jak to zwykle bywa w tego typu opowiadaniach, dziewczyna jest szarą myszką, którą zainteresował się największy szkolny przystojniacha Liam. Taaa. Książkę czyta się bardzo szybko, myślę że fajnie sprawdziła by się do czytania w podróży.

Niestety, nie mogę aż tak dużo powiedzieć dobrego o tej książce w mojej opinii. Co prawda powieść momentami była naprawdę fajna, akcja była czasami nie do przewidzenia, dodatkowo wątek poboczny głównej bohaterki, o którym nie mogę powiedzieć więcej niż to, że jest związany z rodzinną traumą, dobrze wzbogacił fabułę. Jak pisałam wyżej, książka trochę przypomina mi romansidło na wattpadzie, a oczekiwałabym po prostu więcej. Lekka i przyjemna lekturka, ale nie przemówiła do mnie jakoś bardzo.
ZAPRASZAM NA INSTAGRAMA @azetowa