Opinia na temat książki Córka

Córka, to pierwsza książka, którą wysłuchałam w formie audiobooka. Wydaje mi się, że odbiór jest wtedy nieco inny, momentami nie do końca pasowała mi lektorka, jej sposób czytania, z drugiej strony, oczy nie śledzą tekstu, wszelkie literówki mogą być spokojne- nie wyłapię ich ;) Chociaż zdaje mi się, że chyba 3 razy coś było błędnie przeczytane, niestety, nie przytoczę tego, bo no właśnie, słuchając nie bardzo mam okazję coś zaznaczyć czy zapisać.
Sama historia nie była zaskakująca, toczyła się dość spokojnie, jednocześnie słuchałam jej z ciekawością, chociaż nie miała żadnego efektu wow, nie wywołała we mnie głębszych emocji.
W książce ukazana jest ogromna miłość matki do dziecka i to, że trwa ona nawet kiedy tego dziecka już nie ma. Matka nadal jest w stanie zrobić wszystko.
Becky (córka) przez większą część historii przedstawiana była jako taka cudowna, wspaniała, och i ach, tymczasem, kiedy poznawaliśmy wydarzenia bardziej z jej perspektywy, ja tak średnio ją polubiłam. Ale może o to właśnie chodzi, w oczach matki zawsze jesteś najcudowniejszy/a.
Trochę irytowało mnie też przedstawienie postaci Kate, czyli matki. Coś złego się dzieje, stało się, bo przepisy są złe, zmieńmy to! Zmieńmy świat! Parła tak bardzo do przodu i tak, nie była idealna, bo prawda o Becky, poznanie tej prawdy, przysłoniło jej wiele innych spraw. Ale to, że takich sytuacji "zmieńmy to! ja to zrobię", było kilka i miałam wrażenie, że trochę została w tym wszystkim wyidealizowana, trochę mnie drażniło. Chociaż może rzeczywiście zmiana świata jest stosunkowo łatwa, po prostu my jesteśmy zbyt mało zdeterminowani? ;)
Podsumowując, książka była ok, słuchałam jej z ciekawością, niczym się jednak nie wyróżnia, ani nie zaskakuje.