Opinia na temat książki Córki Warszawy

@Spizarnia_ksiazek @Spizarnia_ksiazek · 2024-05-05 08:58:32
Przeczytane
"Nie­które rany na­le­ży zosta­wić w spo­koju, żeby się do­brze zago­iły."

Lizzie dotknęła tragedia, która zburzyła jej spokój i zraniła boleśnie. Ukojenia szuka w rodzinnym domu, gdzie przypadkowo natrafia na stare zdjęcia z okresu wojny. Zaciekawiona stara się dowiedzieć czegoś więcej o osobach z fotografii. Chociaż zawsze była świadoma swoich polskich korzeni to niewiele wie na temat historii rodziny. Szczątkowe informacje prowadzą do Warszawy, w której przed laty mieszkała jej prababcia Zofia. Okazuje się, że w 1942 była aktywną działaczką ruchu oporu. Im więcej Lizzie dowiaduje się o czasach wojny i losach prababci, tym bardziej zmienia podejście do własnych problemów.

Córki Warszawy to fikcja literacka inspirowana losami Ireny Sendlerowej oraz dokonaniami ruchu oporu, działającego w okresie drugiej wojny światowej. Dwie przeplatajace się ze sobą przestrzenie czasowe tworzą poruszający portret niezwykle odważnych kobiet, którym przyszło żyć w czasach, w których trudno o nadzieję, a niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. To powieść, którą przeżywa się wraz z bohaterami, czujemy ich emocje, dylematy czy chwile zwątpienia. Wspaniała kreacja postaci. Determinacja i niezłomność Zofii jest godna podziwu. Mimo otaczającego niebezpieczeństwa, paraliżującego strachu, robi wszystko by ocalić tych najbardziej niewinnych. Właśnie te rozdziały trafiały we mnie najmocniej. Ta dziecięca nieświadomość zagrażającego niebezpieczeństwa i niezachwiana wiara, że będzie dobrze.

Końcowe rozdziały chwytają za serce i poruszają tak, że nie mogłam pohamować łez. Warto przeczytać.


Ocena:
Data przeczytania: 2024-05-04
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Córki Warszawy
Córki Warszawy
Maria Frances
8/10

Autorka, Angielka mieszkająca w Niemczech, opowiada niezwykłą historię odważnych kobiet, które ruszyły bronić wszystkiego, co kochały przed faszystami siejącymi śmierć i terror na terenie żydowskiego...

Komentarze

Pozostałe opinie

Lizzie, załamana po kolejnym poronieniu, zaszywa się w rodzinnym domu. Przeglądając stare pamiątki trafia na zdjęcia swojej prababci otoczonej gromadką dzieci. Kobiecie coś się nie zgadza, wszak przo...

Styl pisarski to prawdziwe miodzio dla mojej literackiej duszy! Przekazana z takim ciepłem i nadzieją, choć bywa też nerwowo, gdyż nie wiadomo, czy nie zostaną odkryte pewne nieścisłości zapisane w d...