Cytaty z książki "Cyberpunk. Odrodzenie"

Dodaj nowy cytat
(...)musiał pracować w pokoju, gdzie słyszało się każdy oddech, bicie własnego serca, a nawet, jeśli ktoś odpowiednio się skupił, odgłos mrugających powiek. Szelest ubrania stawał się hałasem trudnym do wytrzymania, a dźwięki, które dochodziły z wnętrza głowy, jeśli miało się choćby lekki katar, potrafiły przyprawić o szaleństwo.
- Mogę zapytać o zdrowie?- zaryzykowała.
- Lepiej nie.
Zakazane Miasto nie było miejscem, do którego wchodzi się tylko po to, żeby wejść. Było to równie rozsądne jak włożenie sobie do ust lufy rewolweru i naciśnięcie spustu tylko po to, by sprawdzić, czy broń jest nabita.
Zabawne. Ludzie wpuszczają do swojego domu policjanta i z jakichś przyczyn sądzą, że nie będzie na nic patrzył i nie będzie wyciągał wniosków. Daleko posunięta naiwność. Albo wręcz głupota.
Wyścigi dragsterami na dystansie trzystu metrów, z przepaścią zaraz za metą, to rozrywka albo dla prawdziwych mężczyzn, albo dla tych najbardziej naćpanych.
Mam nową czuprynę, za to nie mam części mózgu. Chociaż złośliwi pewnie powiedzą, że w przypadku kobiety nie ma to wielkiego znaczenia.
Kiedyś ktoś powiedział, że prawo rodzi się tam, gdzie zaczyna zawodzić obyczaj.
Cud wydarzy się wyłącznie wtedy, kiedy można coś zepsuć.