Opinia na temat książki Deliverance

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem Akurat]

♣️Clare jest studentką, która wieczorami pracuje, by wspierać chorą mamę. William, jej szef i niezwykle wpływowy mężczyzna, składa jej propozycję zawarcia układu — mają udawać parę. Tym samym wciąga ją w świat bogactwa, tajemnic i niebezpieczeństw.

♣️Bohaterowie od początku do końca zostali wykreowani bardzo konsekwentnie i spójnie. Clare jest bardzo optymistyczną, współczującą i trochę naiwną postacią. Will z kolei jest opanowanym, bezwzględnym i pewnym siebie biznesmenem, który nie wierzy w uczucia, ale dla bliskich zrobi wszystko. Podobało mi się, że autorka trzymała się raz obranej koncepcji przez całą historię — dzięki czemu mogliśmy się bardziej zżyć z bohaterami.

♣️Historia angażuje i wciąga od samego początku, a tajemnicze stowarzyszenie tylko podsyca atmosferę niepokoju, przepychu i władzy. Zakończenie sprawia, że potrzebuję kolejnego tomu na już. Tak nie można kończyć książki!

♣️Pod koniec zabrakło mi jednak ukaznia głębszego uczucia i zaangażowania w relacji Clare i Williama. Liczyłam, że przy tak obszernej książce pojawi się więcej romantycznych scen. Akcja skupia się jednak głównie na stowarzyszeniu, nielegalnych interesach i zagrożeniu. Czytało się to bardzo przyjemnie, ale moja dusza romantyczki miała nadzieję, że ten slow burn w pewnym momencie przerodzi się w coś bardziej romantycznego i spicy.

♣️To była dla mnie bardzo przyjemna i komfortowa lektura. Czytałam ją z ogromną przyjemnością, a kiedy odkładałam książkę, zaraz miałam ochotę do niej wrócić, żeby dowiedzieć się, co wydarzy się dalej. To dla mnie najwyższy wyraz uznania — bo od dawna nie czułam tego przy żadnej książce. To takie guilty pleasure… ale jakże wciągające!