„Diabeł kontra paragraf” Aldony Skrzypoń - Powroźnik, od wydawnictwa Editio red.
W książce poznajemy absolwentkę prawa, która zaraz po ukończeniu studiów zaczyna pracę w jednej z najlepszych kancelarii warszawskiej w Warszawie. Dagmara swój sukces zamierza uczcić w raz z przyjaciółką Izą w nocnym klubie. Kobieta spotyka w klubie Marcela, przystojnego, tajemniczego.
Ale czy to spotkanie było przypadkowe?
Książka jest typowym romansem Panna z dobrego domu, wykształcona i przystojny mężczyzna, który ma mroczną przeszłość. Sporo scen erotycznych, które są dobrze napisane, czuć chemię pomiędzy kobietą, a mężczyzną.
Główni bohaterami bardzo płytcy, czasem miałam ochotę potrząsnąć Dagmarą. Jak to możliwe, że wysoko wykształcona kobieta po trudnych oraz wymagających studiach, nie wie co chce od życia. Bardzo kochliwa, jest w nowym związku, niby kocha, a fantazjuje o innym. Miałam duży problem również z Marcelem, jego postać nie przekonała mnie do siebie.
Pomysł na fabułę ogólnie mi się podobał, pokazanie dwóch światów on kryminalista, ona prawniczka, którzy posiadają swoją przeszłość, która depcze im po piętach.
Sporo się działo w książce, moim zdaniem, aż za dużo, kilka wątków można było bardziej rozbudować.
Książkę czyta się dość szybko, autorka ma lekkie pióro. Czy sięgnę po kolejną cześć? Nie wiem, czas pokarze. A Wy musicie ocenić książkę sami.