❗ RECENZJA ❗
Tytuł: Do ostatniej kropli krwi
Autor: Monika Cieluch
Wydawnictwo Amare
Nasturcja Wrońska to ambitna pani fotograf z Grudziądza. Kobieta wie czego chce od życia. Pragnie być niezależna finansowo od nikogo. Pragnie sama osiągać sukcesy za pomocą własnej ciężkiej pracy, przy okazji rozwijając swoją pasję, jaką jest fotografia. Nasturcja to bardzo silna osobowość, jest silna i dba o najbliższe jej osoby. Jej nowym celem jest znalezienie idealnego modela do sesji fotograficznej. Wybiera mężczyznę, którym jest Leo Starnawski- były więzień, arogancki i tajemniczy, którego sytuacja życiowa zmusiła do używania siły do osiągania własnych celów. Niestety od losu Leo odebrał wiele ciężkich lekcji od życia. Jednak z czasem dziewczyna coraz bardziej się do niego przekonuje. Wbrew pozorom pod masą siniaków kryje się mężczyzna, który pragnie czuć się potrzebny. Pewnego dnia dzięki Leo dziewczyna otrzymuje wymarzoną nagrodę. Jednak Nasturcja nie potrafi zapomnieć o swoim modelu. Zaczyna jej go brakować. Pewnego dnia mężczyzna pojawia się u Nasturcji na kolejną sesję zdjęciową. Jednak bardzo szybko dogania go przeszłość, która staje mu na drodze. Niestety to dopiero początek prawdziwych problemów mężczyzny. Leo w końcu otrzymał od losu szansę na stworzenie normalnej rodziny i wyjście na prostą. Pytanie czy z niej skorzysta? Czy będzie walczyć o swoją przyszłość ,,do ostatniej kropli krwi"? Czy stawi czoła problemom? Czy te dwa odmienne światy mają szansę się połączyć? Czy Nasturcja to kobietka osiągalna dla Leo? Ta książka była niesamowita. Mam pierwszy raz do czynienia z autorką. Styl pisania bardzo przypadł mi do gustu. Bardzo podobało mi się zestawienie dwóch przeciwnych charakterów głównych bohaterów. Uwielbiam, gdy w historii dużo się dzieje, a w ,,Do ostatniej kropli krwi" zdecydowanie tak jest. Losy głównych bohaterów nie należą do łatwych. Leo usilnie stara się zmienić dla Nasturcji. Urocze było to jak starał się o jej względy. Dla niej chciał stać się innym człowiekiem, chciał odnaleźć się w dotąd nieznanej dla siebie rzeczywistości. Bardzo mnie ta historia poruszyła. Jednocześnie w książce dużo się dzieje. To sprawiło, że przez książkę się dosłownie płynie w trakcie czytania.