Trzy kobiety. Trzy osobowości. Trzy różne, często skomplikowane historie życiowe. Radości, ale również poważne życiowe problemy, z którymi każda z nich musi się zmierzyć i stawić im czoło. Jak z tymi wyzwaniami poradzą sobie bohaterki książki "Dom samotnych" autorstwa Joanny Kruszewskiej. O tym przekonacie się gdy zdecydujecie się sięgnąć po tę powieść.
Początkowo byłam sceptycznie do niej nastawiona. Wielokrotnie przy lekturze w głowie pojawiało mi się stwierdzenie, że to lekkie, niewiele wnoszące czytadełko.
Jednak w pewnym momencie zauważyłam, że jest to książka wartościowa i że zaczyna mnie wciągać, a niektóre opisywane przez autorkę sytuacje, są mi bardzo bliskie. Po wysnuciu tegoż wniosku spojrzałam na tę pozycję zupełnie inaczej, jej treść mnie wciągnęła i zainteresowała. Z uwagą śledziłam losy wykreowanych postaci, bo chciałam się dowiedzieć, jak dalej potoczą się ich losy. Ja już wiem.
A Was zachęcam, abyście sami się o tym przekonali.