Problemy Anity w tym tomie dotyczą najbardziej munin, które daje o sobie znać w złych momentach, co przysparza naszej Egzekutorce wiele kłopotów. Ale za to jakich ekscytujących.!
No i oczywiście sprawa Richarda - on i gwałt.? Raczej wątpliwe, przecież z niego taki harcerzyk. Ale od ostatniego spotkania Richard trochę się zmienił. Lecz, pomimo tego, nadal kocha Anitę - no i jest wciąż jego lupą. I nadal walczy o ochronę dla trolli, które ktoś w Tennessee próbuje wrobić w ohydne i brutalne morderstwa. Anita wie, że zrobił to ktoś inny. I wie, że ten ktoś próbuje wytępić trolle z jakiegoś powodu.
"Druga Pełnia" to jedna z najlepszych części o Anicie, ponieważ było dużo o zmiennokształtnych, których uwielbiam. Fajnie, że bohaterka stara się być lepszą Nimir-rą dla swoich lampartołaków i że nieustannie chodzi ze swoim starym, dobrym browningiem, strzelając i bijąc się z każdym, kto jej nadepnie na odcisk.
Ósmy tom, pomimo dostarczenia czytelnikowi jak zawsze niesamowitych i emocjonujących przygód, również dał światło na parę spraw. Najważniejsza: Jean-Claude. O rany, co on ukrywał przed Anitą. Już nie mogę się doczekać ich rozmowy w cztery oczy - mam nadzieję, że Anita da mu długą i groźną tyradę.
Jestem bardzo zadowolona, że autorka utrzymuje ten sam porywający poziom od początku i wiem, że tak pozostanie do końca. Ocena 10/10 i nie mogę się doczekać zakupu "Obsydianowego Motyla".