"Dzieci pana majstra"(1921) Zofii Rogoszówny to wierszowana opowieść o przygodach szóstki rozbrykanych potomków majstra Tygodnia i Imć Niedzieli z bardzo wątpliwym z dzisiejszego punktu widzenia przesłaniem: "Cudza własność to rzecz święta".
Strach przed karą ze strony ojca - pijaka i gwałtownika - oraz nieprzewidywalnej matki sprawia, że wesoła gromadka wyrusza w świat i trafia do zaczarowanego ogrodu Cud-królewny. Tam, ulegając pokusie(ale przede wszystkim pod wpływem głodu!),rzuca się łapczywie na bogactwo owoców wszelkich. W porządku, za stratowanie krzewy i trawy, za połamane gałęzie dzieciakom należała się reprymenda, ale żeby zaraz zamieniać je w świnki?!
Opowieść Rogoszówny ratują anarchiczne skłonności dzieciarni, pewien rys ekologiczny (i miłość do świnek!), a także bardzo zabawna postać małej bohaterki - Sobótki, zdrobniale: Butki.