Po II wojnie światowej ważnym tematem zainteresowań etnografów i historyków sztuki stała się sztuka ludowa. Narodowa w formie i socjalistyczna w treści, wyrastała z kultury „mas pracujących” i wyrażała ich aspiracje. Badania nad nią w okresie powojennym rozwinęły się na niespotykaną skalę, a każdy ich aspekt pozostawał pod ścisłą kontrolą państwa. Instytucje powołane w celu wspierania „autentycznej” sztuki ludowej, za pomocą systemu konkursów i stypendiów dla artystów całkowicie zmieniły jej charakter, tworząc dopasowaną do potrzeb rynku gustu masowego odbiorcy pseudoludową hybrydę. Ignorując realia historyczne ukazywano sztukę ludową jako czerpiącą ze sztuki wysokiej i zarazem od sztuki wysokiej niezależną. W tym okresie dziewiętnastowieczny mit został uwierzytelniony za pomocą marksistowskiej teorii dzielącej sztukę na dwa nurty: elitarny i – znacznie wartościowszy – ludowy, tworzony przez uciskane „masy ludu pracującego”. Ten pełen sprzeczności (krytykowany już w latach 70. XX w.) obraz sztuki chłopskiej triumfalnie powrócił dwadzieścia lat później. Upadek centralnie sterowanego systemu badań nad sztuką ludową nie przyczynił się do rozwoju nowoczesnych, wolnych od ideologii poszukiwań. W miejscu profesjonalnych badań pojawiły się pozbawione refleksji interpretacje, często bezkrytycznie powtarzające przestarzałe tezy nauki powojennej. Taki zbanalizowany obraz sztuki ludowej przenika dziś do popkultury i kreuje gusty jej odbiorcy. Autorka, analizując dorobek powojennych badań oraz szereg uwarunkowań społecznych, politycznych i gospodarczych, pokazuje trwałość mitów, powstałych lub rozwiniętych w latach powojennych, nagromadzonych wokół sztuki ludowej.