Cytaty z książki "Dziennik śmierci"

Dodaj nowy cytat
Człowiek doświadcza najbardziej dotkliwej samotności, kiedy cały jego świat rozpada się w gruzy, a on może się temu jedynie bezradnie przyglądać.
Seryjni mordercy bez wyjątku zawsze mają jakiś powód, żeby zabijać. Ten powód może się wydawać niezrozumiały dla wszystkich oprócz samego mordercy, który w głębi duszy odczuwa nieprzepartą potrzebę wyjaśnienia swoich motywów. Chce, żeby inni zrozumieli, dlaczego robi to, co robi; żeby chociaż przez chwilę spojrzeli na życie z jego perspektywy, nawet całkowicie wypaczonej. Ale przede wszystkim pragną dać do zrozumienia światu, że nie uważają się za szaleńców.
Ludzie popełniają błędy. Zdarza się to nam wszystkim, bo jesteśmy tylko ludźmi. Czasami rozpacz bierze górę nad zdrowym rozsądkiem i wtedy podejmujemy niewłaściwe decyzje. Nikt nie może tego uniknąć. Tak się zdarza, kiedy zabliźniają się nasze rany, kiedy próbujemy stanąć na nogi po stracie kogoś bliskiego.
Najbardziej pierwotnym i zwierzęcym instynktem, w jaki natura wyposażyła człowieka, jest instynkt przetrwania. W obliczu zbliżającego się zagrożenia ludzki organizmy zaczyna działać na wysokich obrotach. Racjonalne myślenie schodzi na drugi plan, a mózg wysyła do wszystkich organów desperackie wezwanie do walki o życie. (…) Człowiek jak każdy żywy organizm chce przetrwać za wszelką cenę.
Czasami rozpacz bierze górę nad zdrowym rozsądkiem i wtedy podejmujemy niewłaściwe decyzje. Nikt nie może tego uniknąć. Tak się zdarza, kiedy próbujemy stanąć na nogi po stracie kogoś bliskiego.
Bo spędziłem na tym świecie więcej czasu niż ona i przeżyłem swoje życie. Walczyłem ze swoimi demonami i niektóre pokonałem, a z innymi przegrałem.
Moje zachowanie to kamuflaż. Ukrywam w ten sposób, jak bardzo się boję … jaka jestem wściekła na siebie. (…) Prawda jest taka, że wciąż się boję, wciąż cierpię. Nie mam w sobie nic oprócz smutku, bólu i samotności.
Wiedział, że człowiek doświadcza najbardziej dotkliwej samotności, kiedy cały jego świat rozpada się w gruzy, a on może się temu jedynie bezradnie przyglądać.