W lutym 1976 r. Sejm zmienił konstytucję, wpisując do niej przewodnią rolę partii oraz wieczny sojusz z ZSRR. A potem ogłoszono podwyżki cen i wybuchły strajki brutalnie spacyfikowane, w ich wyniku zaś powstał KOR. Rakowski zanotował: nie ma wątpliwości, że staczamy się po równi pochyłej. Istotnie, z perspektywy czasu wiemy, co wydarzyło się w kilka lat później. Ale jaką przyszłość dla Polski widział w tamtych latach naczelny redaktor Polityki? Trzeba sięgnąć po jego zapiski, żeby się przekonać.