"Tego było za wiele. Zatrzymałem się i już miałem jej powiedzieć, żeby spadała, kiedy stało się najdziwniejsze. Zamachnąłem się, żeby się od niej wyzwolić, i jakimś cudem moja opadająca ręka zaplątała się w jej dłoń. Nie do wiary! Stałem tam i trzymałem tę błotną małpę za rękę!" Ze względu na to, że ostatnio ciągle gustuję tylko w fantastyce... Recenzja książki Dziewczyna i chłopak wszystko na opak