Niegłupia książka, jak dla mnie z deka dziecinna (odezwał się "stary koneser"), ciekawe postacie, wartka akcja, autorka w naprawdę fajny sposób napisała tą książkę, coś dla młodych fanów książek przygodowych, myślę że polecę ją 12letniemu kuzynowi. Jeśli interesują cię czary, tajemnicze magiczne miejsca okryte mgiełką tajemniczości, przeczytaj "Dziewięć żywotów", po prostu xP
Zanim Chrestomanci - najpotężniejszy czarodziej na świecie - został Chrestomancim, był zwyczajnym Christopherem Chantem. No, może nie całkiem zwyczajnym. Odbywał bowiem nocne wyprawy do krainy snów, w...