Muszę przyznać, że całkiem mi się spodobała. Na początku trochę nudna, ale potem bohaterowie zyskują sympatię, bądź antypatię i akcja się rozkręca. Rozterki Noaha rozumiem też z tego względu, że sam udzielałem korepetycji. Nie żałuję czasu poświęconego tej książce.
- demaskatorski, wnikliwy i ironiczny portret rodziny należącej do uprzywilejowanego środowiska nowojorskiej elity finansowej - zderzenie światów Manhattanu i Harlemu, wielka metropolia ukazana nie ty...