Opinia na temat książki Elusia z doliny Dramy

@Gosia_Sobczynska @Gosia_Sobczynska · 2019-09-08 12:47:36
ześcioletnia Elusia przeprowadza się z rodzicami do śląskiej
miejscowości, Starych Reptów. Dziewczynka poznaje kilkoro dzieci, z
którymi się zaprzyjaźnia, jednak porozumiewanie się z nimi nie jest
łatwe, ponieważ Elusia nie rozumie śląskiej gwary. Jest z tego powodu
smutna, z czasem unika dzieci, czuję się wyobcowana, nie potrafi z nimi
rozmawiać. Bardzo chciałaby nauczyć się mówić po śląsku, prosi
nawet dziadka, aby ją tego nauczył, jednak on uważa, że wnuczka
najpierw powinna dobrze nauczyć się mówić po polsku.
Dziewczynka słyszy od innych dzieci śląskich, że na takie osoby jak
ona, mówi się "podzióbane Polski". Nie wie, co oznacza to
określenie, czy jest dobre, czy złe. Prosi dziadka, aby jej to
wyjaśnił. Elusia jest coraz bardziej smutna, ponieważ często nie
rozumie tego, o czym mówią jej babcia, czy ciocia. Bardzo chce nauczyć
się śląskiej gwary, co jeszcze bardziej pomoże jej się zbliżyć do
rówieśników i nawiązać z nimi koleżeńskie relacje. Bardzo podoba jej
się śląska kultura oraz tradycje. Jest bardzo ich ciekawa. Czy
dziewczynka osiągnie swój cel i będzie posługiwać się śląską
gwarą?


"Elusia z Doliny Dramy" to niedługa książeczka adresowana w
zamyśle do najmłodszych czytelników. Ja jednak podeszłam do tej lektury
z zacięciem etnologa, zainteresowanego problematyką odrębności
kulturowej Śląska, unikatowości gwary tego regionu (etnolekt śląski)
oraz specyficznych, uwarunkowanych historycznie tradycji i zwyczajów. W
książce znajdziemy bardzo interesujące opisy świąt obchodzonych na
Śląsku - np. zwyczaju jedzenia gęsi na św. Marcina (11 listopada),
obdarowywania dzieci przez św. Mikołaja (6 grudnia) oraz Dzieciątko (w
Święta Bożego Narodzenia). Dowiemy się, jakie są tradycyjne potrawy w
tym regionie Polski - barchyzki (chałki), moczka, siemieniotka (tradycyjne
wigilijne zupy) czy buchty (bułki gotowane na parze). Akcja rozgrywa się
w czasach bliżej nieokreślonych, powojennych. Niestety - nie jest zbyt
wartka, nie ma w niej "widowiskowych" przygód wiejskich dzieci,
co moim zdaniem niezbyt zachęca młodych czytelników. Dzisiejsze dzieci
wolą książki z szybką, zmieniającą się akcją, z ciekawymi,
zróżnicowanymi bohaterami, z ich niesamowitymi przygodami... Dlatego
zastanawiam się, do kogo tak naprawdę adresowana jest ta książeczka...
Do dzieci śląskich, którym rodzice przeczytają opowieść o małej
Elusi pragnącej nauczyć się gwary, z którą i one same
najprawdopodobniej osłuchane są od najmłodszych lat? Dzieci starsze,
czytające samodzielnie sięgną pewnie po książki bardziej im
"współczesne", pełne przygód i zwrotów akcji. Może wcale
nie do najmłodszych chciała dotrzeć autorka, tylko właśnie do
dorosłych czytelników, którzy być może zapominają nieraz o
korzeniach, o gwarze, tradycjach...

Powtórzę raz jeszcze: czytałam ją jako etnolog, nie jako matka,
która poleciłaby książkę swemu synowi. Dla niego niestety nie byłaby
zbyt ciekawa, choćby z uwagi na młody wiek głównej bohaterki, szatę
graficzną książki (powściągliwe szkice ołówkiem) czy pewne
"niedookreślenie" czasu akcji powieści. Ja jednak dowiedziałam
się interesujących szczegółów o codziennym życiu Ślązaków, o ich
tradycjach i zwyczajach rodzinnych. Z chęcią sięgnęłabym teraz po
jakąś pozycję adresowaną do czytelników dorosłych, której akcja
rozgrywałaby się właśnie na Śląsku i ukazywała specyfikę tego
regionu naszego kraju.

Książkę czyta się bardzo szybko, ale zdecydowanie jest to pozycja do
lektury razem z dzieckiem, niż do samodzielnego czytania. Duże
nagromadzenie słów gwarowych, mimo iż wyjaśnionych na dole każdej
strony, może zniechęcić mniej wyrobionego młodego czytelnika. Myślę,
że idealnie nada się do poczytania dzieciom na Śląsku, by uzmysłowić
im pewną odrębność kulturową regionu, w którym żyją. Dla dzieci z
innych części kraju może być to dobra lekcja otwartości na inność,
na zrozumienie wyjątkowości ludzi, którzy mówią innym językiem i
mają inne obyczaje. Lekcja tolerancji dla nas wszystkich.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Elusia z doliny Dramy
Elusia z doliny Dramy
Bogumiła Rostkowska
8/10

Opowieść o dziewczynce, która bardzo chciała mówić po śląsku. Elusia przeprowadza się wraz z rodzicami do niewielkiej śląskiej miejscowości o nazwie Stare Repty. Czekają tu na nią nowi koledzy ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Wyobraźcie sobie, że wychowujecie się wśród ludzi, którzy na co dzień mówią inaczej, niż Wy. Przy czym sąsiedzi świetnie rozumieją, co do nich mówicie, ale w drugą stronę to już absolutnie działać nie...

@Marta_Sikorska@Marta_Sikorska
© 2007 - 2024 nakanapie.pl