Cytaty z książki "Fizyka smutku"

Dodaj nowy cytat
Pisarze nigdy nie są niewinni. Kradną jak sroki. Jednak ważne jeszcze, kto kradnie. (s.221)
Nie zdajemy sobie sprawy, jak trudno teraz się zgubić. Prawie tak, jak jak wówczas trudno się było nie zgubić. (s.223)
Nie da się uciec od tych, których zapomnieliśmy. (s.236)
Nigdy nie było tyle melancholii co dzisiaj (...) Po prostu się o niej nie mówi. Nie jest rynkowa, melancholia się nie sprzedaje. (s.244)
Żadne mury obronne nie zatrzymają bezlitosnej kawalerii godzin. (s.250)
Godzinami obserwuję sufit nad sobą, to jedyne niebo leżącego (...) Im bardziej nierówna i niedoskonała powierzchnia, tym więcej skrywa statków i kobiet. (s.269)
Świat jest taki, jakim znamy go ze starych podręczników, tylko dlatego, że znajduje się pod obserwacją. Czy - jak piszą w połowie dwudziestego wieku Ildis, Whitrow i Dicke - "aby istniał Wszechświat, konieczne jest, aby na pewnym etapie pojawili się w nim obserwatorzy". Patrzą na mnie, więc jestem. (...) zawsze jest jakiś duży niewidzialny obserwator, jakieś oko, o którym nie powinniśmy zapominać. Starzec, jak nazywa go Einstein. Być może fizyka czy też metafizyka kwantowa właśnie to nam mówi. Skoro istniejemy, to znaczy, że jesteśmy obserwowani. Jest coś lub ktoś, kto nigdy nie spuszcza nas z oczu. Śmierć przychodzi, kiedy to coś przestaje na nas patrzeć, odwróci od nas twarz. (s.272)
Jedynie w wahaniu i niezdecydowaniu krążą wszystkie możliwe wyjścia. I fizyka kwantowa, pełna niedookreśleń i niepewności, tego dowodzi. (s.275)