Są takie książki, że zaczynacie czytac i od razu wiecie, że wam nie po drodze.
To jedna z tych książek. Nie mam pojęcia o czym jest, co Autor chciał powiedzieć. Czytam słowa, ale te słowa nie układają się w zdania. Przelatują przeze mnie i znikają bez śladu.
Przeczytałam 25%. Nie wiem o czym to było. Ale ja prosta kobieta jestem, a w szkole najbardziej lubiłam matematykę. Autor musi mi wybaczyć.
Laureat Nagrody im. Jana Michalskiego.
Powieść, dzięki której Georgi Gospodinow znalazł się w gronie najciekawszych pisarzy współczesnej Europy.
Jest najpewniej rok 1925. Dwunastoletni chłopiec po r...
Też zaczęłam to czytać i doszłam do wniosku, że już nigdy nie będę się sugerować nagrodą Angelusa. Może jakaś pani prof. dr hab. zamknięta na klucz gdzieś tam w jakiejś katedrze filologii bułgarskiej to polubi, ale dla mnie to jest książka zupełnie bez sensu.