Drugi tom przygód Funky Kovala w nowej odsłonie od Prószyński i S-ka. Wcześniej czytany w dzieciństwie, z głęboką fascynacją, wówczas wydany w serii Komiks Fantastyki. Teraz wznowiony - przy okazji wydania czwartego tomu - na kredowym papierze. Dla mnie rzecz sentymentalna, wręcz ikoniczna zważywszy na to, co wychodziło w czasach PRL-u. Jedyne do czego można się przyczepić w nowym wydaniu to niekiedy trudne do odczytania (zalane) napisy w dymkach - albo to wina zbyt dużej ilości farby drukarskiej, albo druk nie poradził sobie z kredowym papierem.