Przyjemnie mi się ją czytało. Wciągnęła mnie już na samym początku i muszę przyznać, że nim się obejrzałam, czytałam już ostatnią stronę. Reasumując: Strasznie mi się podobała.
Wszystko tu jest takie smutne. Śmierć z natury jest smutna. Przeprowadzki- też. W tej części- nie. Węże- niebezpieczne. Tu- przyjazne. Ta książka jest pełna dziwactw. To co powinno być straszne- jest ...