O jakie to było fajne, a nie spodziewałam się. Ogólnie nie lubię motywu " Spotkanie po latach", bo jednak uważam że jak komuś związek nie wyszedł za pierwszym razem, to za drugim tez nie się nie uda. A tutaj wszystko jak najbardziej mnie przekonało, bohaterowie dali się lubić od pierwszej strony, fajnie darli koty. On bywał tępawy, ona uparta, czyli taki powinien być romans w moim mniemaniu. Nie będę wam opowiadać książki bo nie potrafię, więc powiem tylko że warto przeczytać. Dobra zabawa. To ja lecę czytać dalej i was pozdrawiam.