Magia z pewnością nie jest już taka, jak kiedyś. Czary straciły dawną moc, poziom kwalifikacji czarodziejów wyraźnie spada. Lecz kiedy Gildia Czarodziejów głosuje za dopuszczeniem alchemików do swego grona - dla Kedrigerna jest to kropla przelewająca czarę.
Opóściwszy w gniewie zebranie Gildii, Kedrigern - mistrz czarów i specjalista od przeciwzaklęć - żegna swoich kolegów po fachu i wybiera spokojne, kontemplacyjne życie, poświęcone studiom. Szybko jednak odkrywa, jak bardzo dokuczliwa bywa samotność - nie wystarcza nawet towarzystwo wiernego domowego trolla Ciapka.
Co może zrobić stusześćdziesięcioletni kawaler? W okolicach Cichego Gromu trudno o rozrywki. A Kedrigern jest stanowczo za młody, żeby myśleć o małzeństwie - oczywiście według czarodziejskich standardów. Dopiero po długim namysle nasz dzielny bohater decyduje się i wyrusza na wyprawę w poszukiwaniu narzeczonej. Czy jednak Kedrigern stanie na ślubnym kobiercu z pierwszą zaklętą księżniczką, którą napotka na swej drodze?