Opinia na temat książki Gray man. Court gentry

@zielona_malpa @zielona_malpa · 2021-08-25 18:55:49
Przeczytane
Gray Man to owiany niesławą zabójca na zlecenie. Potrafi wtopić się w tłum, zmienić tożsamość i skutecznie ukatrupić, kogo trzeba. Ma też jedną zasadę - zabija tylko tych, którzy jego zdaniem na śmierć zasługują. Taki zabójca z zasadami. Mało kto wie, że za pseudonimem Gray Man kryje się Court Gentry - człowiek z krwi i kości.
W wyniku politycznych przepychanek Gray Man staje się celem, który należy zlikwidować za wszelką cenę. Zabójca nagle staje się celem kilkunastu doskonale wyszkolonych ekip służb specjalnych. Czy Court Gentry wymknie się ich szponom? I czy uratuje dwie dziewczynki, które przez niego znalazły się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Po tę książkę sięgnęłam w nadziei, że trzymam w rękach sensacyjny kryminał. A przynajmniej tak zapowiadały wszystkie portale książkowe - Jeden z najbardziej oczekiwanych kryminałów 2021 roku? No chyba nie. Ktoś ewidentnie nie doczytał książki, lub postanowił zaryzykować i zaliczyć oficjalnie książkę do kryminałów, gdzie wątku kryminalnego Gray Manie nie ma w ogóle. To chyba chwyt marketingowy, aby czytelnicy jednak skusili się na książkę, która należy do średnio popularnego gatunku sensacyjnego.
Jak na sensację przystało, w książce główny bohater wielokrotnie jest raniony niemal śmiertelnie, ale "zagryza zęby" i walczy dalej. Ale to akurat cecha, na którą ze względu na gatunek mogę przymknąć oko.
Kiedy myślę o literaturze sensacyjnej (ale także o filmach z tego gatunku) zawsze mam w głowie dwie cechy - szybką akcję i charakterystycznego głównego bohatera. W Gray Manie niestety broni się jedynie szybka akcja. Bohater, nomen omen, niczym się nie wyróżnia od szarego drugoplanowego bohatera. A bez charyzmy nawet najlepsza akcja wydaje się nijaka.
Court Gentry w trakcie całej książki zachowuje swoją "szarą" twarz. Jedynie w jednym momencie się przełamuje. Ale to za mało. Nie ma w tej książce drogi głównego bohatera do poczynienia zmian w swoim życiu i tego też mi zabrakło.
Myślę, że na ekranie ta historia ma szansę sprawdzić się nieco lepiej. Twórcy netflixowego filmu na podstawie Gray Mana chyba także to zauważyli i obsadzili w roli głównej Ryana Goslinga, co pokazuje, że ta seria jest dla nich formą inwestycji.
Sama książka natomiast nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Szybko o niej zapomnę.
Data przeczytania: 2021-08-16
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Gray man. Court gentry
Gray man. Court gentry
Mark Greaney
6.7/10
Cykl: Gray man, tom 1

Jeden z najbardziej oczekiwanych kryminałów 2021 roku! Dla tych, którzy żyją w cieniu, jest znany jako Gray Man. Jest legendą, cicho przechodzi od pracy do pracy, dokonuje niemożliwego, a następni...

Komentarze

Pozostałe opinie

Typowa lektura z rodzaju "zabili go i uciekł", z mnóstwem nieprawdopodobieństw i na dodatek słabo przetłumaczona. Jako letnia rozrywka obleci, ale wyłącznie podczas upałów.

Na początku trudno było mi się połapać w tej książce, ale później było idealnie. W książce bardzo dużo się dzieje, nie ma czasu się nudzić. Akcja pędzi, a książki nie można odłożyć. Trzyma w napięciu...

Dla @Maćkowego… To będzie krótka opinia. Żona mnie zmusiła. Nie spodziewajcie się słownych wodotrysków. Głębokich przemyśleń. GRAY MAN. To połączenie Roberta Ludluma i Lee Childa. ...

@drajku@drajku

Muszę przyznać, że tak jak lubię twórczość Severskiego, tak ostatnio jego polecajki nie są dla mnie zbyt szczęśliwe. Polecał Kulawe konie, które nie zdobyły mojej aprobaty oraz Gray Mana, który równi...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl