Książka ta – choć ilustrowana stoma arcydziełami wszech czasów – nie jest kompendium wiedzy o sztuce. Obrazy, podobnie jak cytaty z dzieł literackich, od Pitagorasa po teksty współczesne, odzwiercied...
Świetny album do pooglądania dla laików, kopalnia wiedzy dla znawców sztuki.
W przeciwieństwie do swojej następczyni, aż tak bardzo mnie nie zafascynowała. Ale jest w niej jeden z moich ulubionych obrazów - "Narodziny Wenus". Tak czy siak godne lektury.