Hygge jest nam o wiele bliższe, niżby się wydawało Hygge lubi piękno codzienności. Chowa się w promieniach wiosennego słońca i w świetle nocnej lampki. W zapachu świeżo skoszonej trawy i w dźwiękach budzącego się miasta. W ziewającym i przeciągającym się kocie. W smaku chleba z chrupiącą skórką, grubo posmarowanego dżemem własnej roboty. Hygge skrywa się w spotkaniach z ludźmi, którzy towarzyszą nam na chwilę lub na dłużej. Największa tajemnica hygge tkwi w tym, że ono wydarza się poza nami i nie można go zaplanować. Trwa jedną chwilę albo cały dzień, ale przychodzi i odchodzi, kiedy chce. Hygge po polsku to wyjątkowa kolekcja chwil, opowieści i doznań. Czekają one na kartach tej książki jak nadziewane czekoladki, którymi możecie się uraczyć. Każda z tych niepowtarzalnych historii lśni ciepłym blaskiem niczym świeczka paląca się na parapecie w chłodne jesienne popołudnie. To właśnie jest hygge po polsku. Bo trawa wcale nie jest bardziej zielona za płotem - lecz tam, gdzie ją podlewamy. Mam nadzieję, że dzięki tej pięknej książce przypomnicie sobie wszystkie urocze przebłyski, wspomnienia i doświadczenia z hygge, które już zgromadziliście. Marie Tourell Soderberg, autorka bestsellera Hygge. Duńska sztuka szczęścia