Opinia na temat książki Jak cało i zdrowo przyszedłem na świat

Trochę przerażająca książka o matce palącej podczas ciąży (gaszącej papierosa dopiero po kopniaku dziecka) oraz pijącej mocny alkohol. Miło że autor wspomina, że dziecku to się nie bardzo podoba. Tatuś do odstrzału za głupawe żarty i zerowe wsparcie dla żony. Teściową i inne kobiety z wątków pobocznych pominę milczeniem. Mimo wszystko jest się z czego pośmiać, ale nie polecam dawać do czytania kobietom w ciąży, bo im może ciśnienie skoczyć. Czasy się nieco zmieniły... ;)