„Kościół doświadczał już kryzysów gorszych niż ten obecny”. Prawda czy fałsz?
Spośród kilku papieży, którzy flirtowali z herezją, tylko dwóch posunęło się wyraźnie za daleko: Honoriusz i Jan XXII. Honoriusz dopuścił się błędu w zakresie chrystologii – w liście do pewnego biskupa; został za to pośmiertnie wyklęty i ekskomunikowany jako heretyk przez sobór powszechny oraz przez kilku swoich następców. Jan XXII w serii kazań głosił fałszywy pogląd o wizji uszczęśliwiającej – błąd natychmiast wytknięty przez współczesnych mu teologów, z których część została uznana za buntowników i wtrącona do więzienia. Papież Jan odwołał swój błąd na łożu śmierci, a jego następca, Benedykt XII, niezwłocznie ogłosił bullę zawierającą definicję przeciwną do błędnego stanowiska. Czy zatem ktoś zdrowy na umyśle mógłby w ogóle wpaść na to, żeby katastrofę, jaką pod każdym względem jest pontyfikat Franciszka, porównywać z postępowaniem Honoriusza albo Jana XXII? Owszem; byłoby to jednak jak porównywanie Stalina z niesfornymi skautami.
Spośród kilku papieży, którzy flirtowali z herezją, tylko dwóch posunęło się wyraźnie za daleko: Honoriusz i Jan XXII. Honoriusz dopuścił się błędu w zakresie chrystologii – w liście do pewnego biskupa; został za to pośmiertnie wyklęty i ekskomunikowany jako heretyk przez sobór powszechny oraz przez kilku swoich następców. Jan XXII w serii kazań głosił fałszywy pogląd o wizji uszczęśliwiającej – błąd natychmiast wytknięty przez współczesnych mu teologów, z których część została uznana za buntowników i wtrącona do więzienia. Papież Jan odwołał swój błąd na łożu śmierci, a jego następca, Benedykt XII, niezwłocznie ogłosił bullę zawierającą definicję przeciwną do błędnego stanowiska. Czy zatem ktoś zdrowy na umyśle mógłby w ogóle wpaść na to, żeby katastrofę, jaką pod każdym względem jest pontyfikat Franciszka, porównywać z postępowaniem Honoriusza albo Jana XXII? Owszem; byłoby to jednak jak porównywanie Stalina z niesfornymi skautami.
dr Peter A. Kwasniewski
ze Słowa wstępnego
ze Słowa wstępnego