"JAK PTAK PRZYTWIERDZONY DO SKAŁY"
to takie proste
ONA cicho gładzie głowę
nie potrafię odejść
w listopadowy wieczór
czasami tęsknię
sny to marzenia archetypy
jestem dumna
mówią że przegrałam
mija dzień za dniem
zawsze odpowiadam
niebo się zachmurzyło
boję się
śmierć co rano
umieranie jest
odkąd odjechałeś
dzień ma smak
po tamtej stronie cienie
pętla już rozerwana
rok darowanego życia
rano się zdumiewam
" DROGI MIECZYSŁAWIE. To mój kolejny tomik. Co mogę więcej napisać – czekam na druk. Ufam, że go wydasz. Serdecznie Cię pozdrawiam Ruda Małpa – Barbara Rosiek "
to takie proste
ONA cicho gładzie głowę
nie potrafię odejść
w listopadowy wieczór
czasami tęsknię
sny to marzenia archetypy
jestem dumna
mówią że przegrałam
mija dzień za dniem
zawsze odpowiadam
niebo się zachmurzyło
boję się
śmierć co rano
umieranie jest
odkąd odjechałeś
dzień ma smak
po tamtej stronie cienie
pętla już rozerwana
rok darowanego życia
rano się zdumiewam
" DROGI MIECZYSŁAWIE. To mój kolejny tomik. Co mogę więcej napisać – czekam na druk. Ufam, że go wydasz. Serdecznie Cię pozdrawiam Ruda Małpa – Barbara Rosiek "