Ciekawa opowieść przemycająca wiedzę o kolorach. Przepięknie zilustrowana, jakby malowana farbami/kredkami przez główną bohaterkę. Format i biel tła nawiązuje do bloku rysunkowego - do tego stopnia, że syn wyciągnął kredki i chciał domalować swoje rysunki :) Na końcu jest możliwość samodzielnego pomalowania buziaków w wybranym przez małych czytelników kolorze. Ciepła, oryginalna, nietuzinkowa. Polecam.
Minimoni uwielbia malować różne kolorowe rzeczy: czerwone biedronki, niebieskie niebo, żółte banany… Za to nigdy nie malowała buziaka. Jakiego koloru powinien być? Czerwony, jak pyszny sos pomidorowy?...