Opinia na temat książki Jesienne zauroczenie

Tak jak podejrzewałam, pierwsza część była wypadkiem przy pracy. Druga porwała mnie do drugiej w nocy, a potem nie mogłam zasnąć bo dalej się w duchu śmiałam, rewelacja.
W tej części po raz drugi spotykamy Lilian, buntownicza Amerykankę która za namową rodziny ma się wżenić w Błękitną krew , nie ma ogłady, pojęcia co wypada a czego nie, za to ma pieniądze. Na jej drodze znów staje wyniosły i na pozór opanowany Marcus, człowiek od niej tak różny, tak bardzo nie pasujący, że nie może mu się oprzeć i nie jest
w tym osamotniona. Między bohaterami iskrzy od pierwszej strony,
a zawrotne sceny i duża dawka humoru sprawia że nie można się od książki oderwać. Gdy na dodatek pojawia się zalotnik w osobie Sebastiana, przyjaciela Marcusa, który jest przystojny, spłukany
i bardzo zainteresowany fortuną Lil, książka jeszcze bardziej nabiera tempa. Dodajmy do tego jeszcze butelkę alkoholu z gruszka w środku, złą teściową i porwanie, a dobra zabawa gwarantowana.
Z czystym serduchem mogę tę książkę polecić i powiedzieć że była to jedna z najlepszych książek Pani Kleypas, jakie czytałam. Teraz sięgam po kolejną część, lecz czuje niepokój, mam nadzieje że nie potrzebnie. To ja lecę rozwiać swoje wątpliwości a wy się trzymajcie i czytajcie, czytajcie.