Śmierć, temat niepopularny, trudny, omijany jak tylko się da, bez względu na to kto o nim mówi. Ale przecież wcześniej czy poźniej będzie dotyczyć każdego z nas, bez względu na stan społeczny, wiarę, majątek itd.
Skoro to takie pomijane, to czy można na tym zarobić, uczynić z tej ostatniej drogi biznes? Ależ oczywiście, bo umieranie nie wyjdzie z mody, nie zniknie.
Autorzy tego reportażu podjęłi ten trudny temat i podeszli do niego bardzo szeroko. Bo to nie tylko zaangażowanie zakładu pogrzebowego, który w najprostrzych przypadkach zajmuje sie tylko transportem zwłok, ewentualnie przygotowaniem grobu. Tu w grę wchodzi także wiele innych osób, które pracują " przy " śmierci. To pracownicy prosektoriów, firm sprzątających mieszkania po zmarłych, ci ktorzy zajmują sie przygotowaniem zwłok już w firmie pogrzebowej, często takich, ktore są ofiarami tragicznych wypadków, ratownicy medyczni i wiele jeszcze innych.
Czy na smierci można zarobić? Można i tu mamy rozdział poświecony największemu zakładowi pogrzebowemu w Łodzi, który zmonopolizował usługi.
Bardzo cenna to lektura, choć momentami bardzo trudna w odbiorze, choćby ze względu na drastyczne opisy. Lektura dajaca bardzo wiele do myślenia, do szacunku dla tych, którzy sprawiają, że ostatnie pożegnanie staje sie dla pogrżąonych w smutku najbliższych choć trochę łatwiejsze.