Po tak długim czasie powracam do historii o Księżniczce, ojej, ile ja z tego nie pamiętam.
Więc wciąż nie wiem o co chodzi z Komendantem i Kou. Gadają sobie, śmieszkują, rozmyślają, ale o co im chodzi - ani słowem nie pisną. Dziwny trójkąt Midori - Akira - Yui wciąż trwa, a siostrzyczka Akiry nadal nie powiększyła go o kolejny kąt (swój, rzecz jasna).
Ale! Wyjaśniło się, kgo zabił Generała i... i tutaj jest niespodzianka :) Z Mauy coraz bardziej robi się rozkapryszony bachor, co to potrzebuje sługusów by chociaż zawiązać buty. Nie wiem czemu Akira nie puści jej w dżunglę samopas, byłby spokój. A najlepiej do tej tajemniczej świątyni z czaszką, aż się nie mogę doczekać by zobaczyć, co więcej znajduje się w tych ruinach.