Cytaty z książki "Kapelusz pełen nieba"

Dodaj nowy cytat
Zbierała ciszę tak, jak inni zbierali sznurek. Ale potrafiła nic nie mówić tak, że mówiło to wszystko.
Dlaczego się odchodzi? Aby powrócić. Aby ujrzeć miejsce, z którego się wyruszyło, nowymi oczami i w nowych barwach. A także po to, by ludzie spojrzeli na ciebie inaczej. Powrót do miejsca, z którego się zaczęło, nie jest tym samym, co nieruszanie się z niego nigdy.
Kiedyś byliśmy plamkami w oceanie, potem rybami, następnie jaszczurami i małymi ssakami, a wreszcie małpami. I mnóstwo nas było pomiędzy. Ta ręka była niegdyś płetwą, była także szponem! W moich ludzkich ustach mam ostre kły wilka i siekacze królika, i żujące zęby krowy! Nasza krew jest słona jak morze, z którego wyszliśmy! Kiedy ogarnia nas lęk, nasza skóra zachowuje się, jakby rosło na niej futro, które powinno się zjeżyć. Jesteśmy historią. Wszystko, czymkolwiek stawaliśmy się w naszej drodze, wciąż w nas jest. (...) Jestem ulepiona ze wspomnień moich rodziców, dziadków i przodków. Od nich pochodzi to, jak wyglądam, jaki kolor mają moje włosy. Jestem też po trosze każdą z osób, które spotkałam w swoim życiu i która zmieniła to, jak myślę. Więc co właściwie znaczy „ja”?
Skąd mam wiedzieć, że to ja? Przypuśćmy, że to wcale nie ja, tylko myślę, że ja? Jak mogę stwierdzić, że to ja? Kim jest ta "ja", która zadaje pytanie? Czy ja myślę te myśli? I skąd będę wiedzieć, jeśli jednak nie ja?
Chociaż cały twój świat całkowicie i ostatecznie legł w gruzach i nigdy nie da się odbudować, choćby nie wiem co, i chociaż jesteś absolutnie niepocieszona, byłoby miło, gdybyś usłyszała, że ktoś niesie ci po schodach ciepłą zupę...
Zawsze staraj się zmierzyć z tym, czego się lękasz. Miej przy sobie tyle pieniędzy, ile trzeba, nigdy za dużo, i kawałek sznurka. Nawet jeśli to nie twoja wina, to twoja odpowiedzialność. Czarownice rozwiązują problemy. Nigdy nie stawaj między dwoma lustrami. Nigdy nie chichocz. Rób to, co musisz. Nigdy nie kłam, chociaż nie zawsze musisz być szczera. Nie wypowiadaj życzeń. A już zwłaszcza nie wypowiadaj życzeń, kiedy zobaczysz spadającą gwiazdę, co jest astronomicznie bezsensowne. Otwórz oczy, a potem otwórz oczy jeszcze raz.
Jesteś jak pies, który bez przerwy zagania owce. Nie dajesz im czasu, żeby zrobiły, co powiesz, nie pokazujesz im, kiedy mają rację. Cały czas tylko szczekasz.
Nie potrzeba liter, by mocować się z pstrągiem, zaatakować królika czy upić się. Wiatru nie da się przeczytać, a na wodzie pisać nie można.