Tajemniczy narrator o pseudonimie Douglas Fairbanks junior przystępuje do stowarzyszenia seryjnych mordercow, ktorego członkowie przybierają imiona popularnych gwiazd filmu i muzyki. Poznajemy więc no...
Spodziewałam się po tej książce czegoś lepszego :) Z butów mnie nie wyrwało ale czyta się przyjemnie :)
Zgodnie z reklamą na okładce - czarny humor w stylu Monty Pythona. Plus ciekawa intryga. Polecam zdecydowanie!