Cytaty z książki "Kocha, lubi, morduje"

Do książki zostały dodane 30 cytatów przez:

@maciejek7 @maciejek7 (30)
Dodaj nowy cytat
Monika leżała na łóżku, nader śmiało wyginając smukłe, giętkie, fascynujące ciało, które ponętnie połyskiwało w pierwszych promieniach słońca, ale pewnie i w ostatnich blaskach księżyca.
Kto w życiu nie odwiedził krewnego tylko dlatego, że tak wypada, niech pierwszy rzuci tymi wszystkimi pierogami i wódką, jakie przy tej okazji skonsumował. Po prostu czasem tak bywa.
Czuł się jak ktoś, komu podano talerz grzybowej z muchomorów z zapewnieniem, że to dla jego dobra.
Teodora nienawidziła Teofili, Teofila Teodory, jednak nie to było najgorsze... Najgorsze i najstraszniejsze było to, że zamieszkały razem.
Wbrew pozorom, kiedy mieszka się w dużym domu z kimś, kogo się nie lubi, wcale nie jest tak źle, jak się wydaje. Poważnie.
Mamy wiele własnych, słowiańskich, swojskich strachów, które trochę już wyblakły, i raczej nikogo ostatnio nie przerażają. Zazwyczaj.
Nie lubił pić wódki... Nie, nie tak! Nie lubił pic sam. Nie lubił też wódki, bo to sama chemia, paskudztwo! Miała nawet symbol chemiczny, a jedzenie nie powinno, wnuczka mu powiedziała, że to C2H5OH, dlatego zdecydował się wdrożyć stara recepturę z roku bitwy pod Grunwaldem: 1410 - woda, cukier, drożdże, i właśnie sam zaczął produkować własny alkohol, który chemią nie był.
Nikt nie zwrócił uwagi na stojącego za domem stracha na wróble albo może strzygę. W tej chwili w ogóle się nie rozglądali. Byli skupieni na makabrze.