Opinia na temat książki Koliberek

@Nocny_Aniol_666 @Nocny_Aniol_666 · 2019-11-13 13:37:24
Przeczytane Przeczytane 2018 Polecanki
Po przeczytaniu wszystkich ochów i achów spodziewałam się , że mnie ta książka rzuci na kolana i może w pewnym stopniu tak było, ale nie z tych powodów których oczekiwałam.
Ale do rzeczy, Panna Abigail McKenzie mało miasteczkowa „Stara Panna”, której nieskazitelne wychowanie ,stanowi wzór do naśladowania, a wszystkie nakazy i zakazy które sobie narzuca są dla miasta pewną formę rozrywki, znajduje się w ciężkiej sytuacji finansowej i chwyta się każdej pracy. Tym właśnie sposobem zgłasza się do roli opiekunki dla bandyty który chciał obrabować pociąg i bohatera, który ten napad udaremnił.
Na pozór sytuacja nie wydaje się trudna, lecz życie pisze własne scenariusze , a wspomniany bandyta usilnie wybiera się na tamten świat, ale jak by to powiedzieć nie na zmianie Panny Abi, która robi wszystko by utrzymać go przy życiu, niemal kosztem własnego, a na pewno własnego honoru. Nakryta w bardzo dwuznacznej sytuacji przez wspomnianego bohatera imieniem Dawid, zostaje przez niego oskarżona o złe prowadzenie, żeby tego nie nazwać gorzej. Ratując resztki swojej godności, lecz jednocześnie niszcząc szanse na wspólna przyszłość z „bohaterem”, wyrzuca go z domu i karze iść w cholerę. Lecz jak się okazuje to tylko początek jej problemów, ponieważ bandyta przeżył i z chwili na chwile wyłazi z niego większa świnia(w rankingu na prosiaka roku pierwsze miejsce ma murowane). Między bohaterami iskry lecą i nawet dochodzi do rękoczynów, a jak to mówią kto się czubi ten się kocha i tak jest również w tym przypadku, co dla mnie stanowi nie małą zagadkę. Natomiast całkiem zrozumiały jest dla mnie fakt że Jes stara się pokonać mury które postawiła wokoło siebie Abi, a może nie do końca sama ona, lecz wychowanie, a wiadomo że najbardziej ranią ludzie których kochamy . I nie ważne czy są to rodzice którzy złym wychowaniem niszczą ci życie, czy mężczyźni którzy po spędzonej wspólnie nocy odjeżdżają w nieznane.
Ponieważ niedoszły bandyta okazał się być właścicielem kolei, który wychodzi z założenia że za pieniądze można kupić wszystko, jak również szczęści e Abi. Podany do sądu przez Dawida, wręcza mu astronomiczne odszkodowanie za „uszczerbek na zdrowiu”, a jednocześnie zastrzega że Dawid ma osiąść w małym miasteczku w którym mieszka Abi, poniekąd rzucając go w objęcia kobiety którą zranił i wykorzystał.
I w tym miejscu ta historia mogła by się kończyć, Dawid i Abi otwierają wspólnie sklep, planują wesele, są szanowani i do pewnego stopnia szczęśliwi. A na pewno Dawid, ponieważ Abi targają sprzeczne uczucia , chcę się zestarzeć u boku Dawida, jednocześnie porównując go na każdym kroku z Jesem. Jak to mówią nie wywołuj wilka z lasu, wilk przyjeżdża i znów wszystko ma być tak jak on chce, niby jest płaszczenie i wyznanie miłości, a potem odjeżdżają w siną dal , co prawda nie na białym koniu, tylko w luksusowym pociągu., lecz ja nie poczułam się przekonana. Autorka zbyt duży nacisk położyła na to za co mam nienawidzić bohatera, a za mały na to, za co mam go kochać. To na pewno była książka „tak mnie denerwuje że musze czytać dalej”, ale nie książka do której będę wracać.
Data przeczytania: 2018-07-29
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Koliberek
3 wydania
Koliberek
LaVyrle Spencer
8.5/10

Powieść obyczajowa o tym, jak trudno czasami dochować wierności własnym zasadom, kiedy w grę wchodzi uczucie. Dwaj ranni mężczyźni, rzekomy napastnik i jego ofiara, trafiają pod opiekę Abigail McKenzi...

Komentarze

Pozostałe opinie

Przeczytałam Koliberka i się zakochałam. Ogólnie w całości. I w bohaterach i w słowach. Bo sztuką jest wejść na wysokie "C" i pluskać po nim bez wprawiania czytelnika w odruch zwrotny Obrazek A tej pa...

@katala@katala
© 2007 - 2024 nakanapie.pl