Kolejne ważne zdarzenia w życiu Zofii i Kasi, którym los pozwolił powrócić do Polski. Sytuacja w ojczyźnie po wojnie nie sprzyja swobodzie, ale obie radzą sobie całkiem dobrze. Przybywa im dzieci, Zofia przeżywa poważny kryzys małżeński, Kasia świetnie radzi sobie w szkole z nowymi, jedynie słusznymi władzami. Ten właśnie wątek uważam za ciekawy. Polityka dotyka wszystkich, a partia wdziera się we wszystkie sfery życia. Zofia zwraca uwagę na jej przenikanie do języka, co zmienia znaczenia podstawowych słów. I pytanie, na które nie ma w powieści odpowiedzi - jak daleko trzeba się posunąć, żeby chronić rodzinę i czym jest ta ochrona najbliższych - współpracą z władzą, czy bycie w opozycji? Powieść czytało mi się szybko i przyjemnie.