Cytaty z książki "Konan Destylator"

Do książki zostały dodane 21 cytatów przez:

@Adam84 @Adam84 (21)
Dodaj nowy cytat
- Czy oni plują na naszego księdza proboszcza? - zirytował się egzorcysta.
- Nie, tylko trochę psioczą na naszą religię - wyjaśnił Semen. - Ale w sumie tak tylko tyci-tyci, bo po prawdzie chrześcijaństwo nie zabrania mięsożerności, a i homoseksualistów też szczególnie nie lubimy.
- To mi wystarczy. Idziemy spuścić im epicki wpierdol.
- Lubię oszustów - warknał Jakub - Najlepiej smakują z musztardą.
- Obiecałeś księdzu, że przestaniesz jeść ludzi. - Kozak dobrze wczuł się w rolę.
- Nie zabijajcie mnie - wychrypiał przestraszony stalker.
Światło słońca przebyło sto pięćdziesiąt milionów kilometrów, by choć delikatnie musnąć twe cudowne piersiątka - szepnął w uniesieniu.
To przecież Bardaki, pomyślał. Te głupki nie umieją pić z mordami na kłódkę. Z pewnością jeszcze powiedzą coś, za co będzie można im przylufić. A jak nic nie powiedzą, to im przywalę i tak. Za obelżywe milczenie!
Pączki, drożdżówki i napoje gazowane sprzedawane są wyłącznie jako produkty kolekcjonerskie, nieprzeznaczone do spożycia - głosiła wywieszka.
- Więc żeby dać im choć cień szansy, kuję sobie takie nindżowskie gwiazdki do rzucania - Wędrowycz ponownie zaczął walić w kowadło.
Kozak ujął jeden z głównych egzemplarzy. Sprawdził krawędzie tnące opuszką palca. Poczuł nieprzyjemne mrowienie siedmiu starych blizn na plecach...
- Sześcioramienna - mruknął - Żydzi się nie obrażą? Może lepiej pięcioramienną zrób?
- Toż nie będę w nindżów walił sowieckimi!- zirytował się Jakub. - Rozumiem, wróg to wróg, ale to by już było przegięcie.
-Wieś ma swoje niezaprzeczalne uroki, ale warto czasem poszerzyć horyzonty i zakosztować cywilizacji, choćby na miarę powiatowego Chełma.
Skoro poradziliśmy sobie z enkawudzistami, upowcami, gestapo, milicją, ormowcami, ubecją, CIA, Mosadem, KGB, a nawet i z ZOMO, to tacy nindże mogą nam skoczyc. Nadupczymy ich koncertowo, gdy tylko się zjawią.