Opinia na temat książki Krąg

@OutLet @OutLet · 2019-12-30 15:22:51
Przeczytane Przybyło w 2017
Właśnie to nas – ludzi – czeka. To, co jest opisane w tej książce. Zostaniemy zamknięci w kręgu i pożarci przez rekina, którego sami sobie sprowadzimy z głębin własnej głupoty oraz przekonania, że jesteśmy Bogami. Uwspółcześniona, technologicznie rozwinięta wieża Babel – zajrzeć w okna Bogu to już za mało. Cóż nam stoi na przeszkodzie, by stać się Bogiem albo i lepszym od Niego. Wszechmocni, wszechwiedzący, wszechobecni. I tacy głupi.
Uderzające jest w tej opowieści zestawienie geniuszu i głupoty właśnie. Rozwiązania i udoskonalenia (określenie „ulepszenia” jest niewystarczające), o których czytamy, a które wprowadzane w tak wielu dziedzinach funkcjonowania człowieka wydają się w pierwszej chwili rzeczywiście genialne. Kto nie chciałby żyć w świecie wolnym od przestępczości i być zabezpieczonym na wypadek wszelkich nieszczęść, o których sam może nawet nie pomyślał – ale nieważne, bo zrobił to za niego jeden z jego widzów? Albo wielu? W odległym od zainteresowanego zakątku świata? Przykład – Mae, azotany i ewentualność zachorowania na raka. Móc znaleźć wszystkich i wszystko. Móc wiedzieć wszystko. Puknijcie się w głowę, albo raczej w ekrany swoich komputerów, bransolet, kamer, monitorów i czego tam jeszcze – powiedziałby Sokrates. Przecież „wiem, że nic nie wiem – oto prawdziwa wiedza”. Tak więc to nie geniusz, a głupota, która niestety staje się groźna, gdy rozprzestrzenia się pod przykrywką dobrodziejstw serwowanych ludzkości. Dwóch Mędrców opanowało do perfekcji sztukę manipulowania innymi, interpretowania rzeczywistości zgodnie z polityką firmy, okazywania pozornej troski o losy świata i ludzi. Totalitaryzm nadal istnieje i może mieć się bardzo dobrze.
Im bardziej krąg się zaciska, tym bardziej przeraża. Spotkania przyjaciółek trwają trzy minuty i odbywają się przez ścianę w toalecie. Miliony ludzi na całej kuli ziemskiej tak bardzo chcą pomóc jednemu człowiekowi, ale to jego wina, że jest aspołeczny i nie umie tej pomocy przyjąć. Dzielimy się na tych, którzy chcą zniknąć oraz na tych, którzy chcą być widoczni i przejrzyści – ale ci pierwsi nie mają prawa głosu, nie mają prawa, ani też możliwości, by wyjść poza krąg, do którego należą i nie należą zarazem. Chyba że zjadą samochodem w przepaść. I chyba to tylko pozostało trzeciemu Mędrcowi, który zdobywa rzeczywistą mądrość, ale nie ma siły przebicia, daje się złapać w pułapkę, podejmując ryzyko zaufania.
Mamy też w powieści przykład zjadania własnego ogona – to Annie i projekt PastPerfect. Ale nic nie szkodzi. Pojawia się sugestia, że jedna z najważniejszych postaci w Circle (zanim nie przejrzała na oczy, a to, co zobaczyła sprawiło, że mogła jedynie oszaleć) stanie się teraz ciekawym przypadkiem medycznym i obiektem eksperymentów. Może to nawet dobrze, by pozostała w stanie, w jakim się znalazła. Przecież niewiedza jest taka drażniąca i nie ma prywatności, intymności ani pojedynczego, indywidualnego nieszczęścia. Wszystko należy do wszystkich.
Ta powieść przytłacza i przeraża. Jednak jej napisanie i przeczytanie niczego nie zmieni, ponieważ i tak stanie się to, co nieuchronne. Zniszczymy się.
Ocena:
Data przeczytania: 2017-07-04
× 5 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Krąg
3 wydania
Krąg
Dave Eggers
7.5/10

Gdy Mae Holland zostaje zatrudniona w Kręgu, najpotężniejszej na świecie firmie internetowej, czuje, że otrzymała życiową szansę. Kobieta jest zafascynowana nowoczesnością i rozmachem, z jakim działa ...

Komentarze
@MLB
@MLB · ponad 2 lata temu
Dla mnie to książka o kondycji ludzkiej - wszystko się zmienia (narzędzia) i nic się nie zmienia. Żal, że Pinker chyba jednak nie ma racji.
× 1

Pozostałe opinie

Fikcja? Zapewne, ale coraz bardziej realna. Jeśli Rosja jest w stanie odciąć od rzeczywistości i "wyprać" ponad 100 mln mózgów za pomocą propagandy, to różnice w narzędziach i bazie społecznej stają ...

Szybko się czyta. Wizja ukazana w książce może wcale nie jest nierealna... Co, niestety, przeraża. Głupota ludzka nie zna granic, wiele razy zastanawiałam się jak można być tak zaślepionym jak główna...

Książka pokazuje, w jaki sposób mógł powstać opresyjny reżim rodem z "Roku 1984". Bezkrytycznie przyjmowanie kolejnych nowinek z zakresu ogólnie rozumianego IT prowadzi do coraz mniejszego obszaru wo...

SZ
@Szymon

"(...) oceny typu "podoba mi się" i "nie podoba" oraz ikonki z uśmiechniętą i skrzywioną buźką ograniczały się do poziomu gimnazjum. (...)Teraz jednak czynią to nie tylko gimnazjaliści,ale wszyscy i m...