"(...) oceny typu "podoba mi się" i "nie podoba" oraz ikonki z uśmiechniętą i skrzywioną buźką ograniczały się do poziomu gimnazjum.
(...)Teraz jednak czynią to nie tylko gimnazjaliści,ale wszyscy i mam wrażenie,że znalazłem się w strefie odwróconych znaczeń,w odbitym w lustrze świecie,całkowicie zdominowanym przez gówniane bzdury.Świat doprowadził się do zidiocenia."
"Poziom kontaktu,który zapewniacie,nikomu nie jest potrzebny.On niczego nie poprawia.Nie krzepi.Przypomina przekąskę.(...)Nie jesteś głodna,nie potrzebujesz tego jedzenia,ono ci nic nie daje,ale dalej spożywasz te puste kalorie.To właśnie lansujecie.To samo.Niezliczone puste kalorie,tyle że w cyfrowo-społecznościowej postaci.I serwujecie to w takich dawkach,że uzależnia w ten sam sposób."
Dave Eggers zafundował mi nieprzespaną noc.Musiałam przeczytać "Krąg" - przysłowiowo - od deski do deski. A potem chciałam przegryźć przewód od internetu.
Niektórzy z czytelników piszą w opiniach,że fabuła w "Kręgu" jest przerysowana ale mnie przeraziło to jak bliska jest prawdy.
Niektórzy wkurzają się,że główna bohaterka jest naiwna wręcz głupia ale ona jest po prostu ucieleśnieniem społeczeństwa,które daje sobą manipulować.
A manipulacja odbywa się za zgodą ofiar.Co więcej ofiary te mają wrażenie zostania wybrańcami.
"Krąg" nie jest szczególnie odkrywczy bo przypomina konglomerat wielu innych historii m.in "Ślepej wiary" Eltona,"Nowego wspaniałego świata"Huxleya.
Jest i Wielki Brat,który pilnuje aby nikt nie wyłamał się z szeregu a jeśli próbuje to źle kończy bo jeśli nie jesteś z nami to jesteś przeciwko nam.
W pewnym momencie przypomniała mi się również scenka z bajki animowanej "Wall-e", w której tłuści ludzie przyrośnięci do foteli są obsługiwani przez roboty,które je karmią,myją i zapewne tyłki podcierają.
"Krąg" pokazuje świat,w którym pracownicy Circle nie mają czasu na myślenie,na uczucia i na patrzenie w gwiazdy a jeśli już w nie patrzą mają obowiązek to sfotografować,przekazać innym i skomentować bo muszą być "przejrzyści".
W tym świecie - prywatność to kradzież!
Tajemnice to kłamstwa!
Dzielenie się - to lek na każde strapienie!
Takie hasła służą do systematycznego prania mózgów.W Circle samotność to grzech.Czytanie książek to głupota bo robisz to sam,nie dzielisz się.Trzeba być ciągle obecnym w wirtualnej przestrzeni,wysyłać tysiące emotikonów,polubień,zdjęć i ankiet.
Ten chory świat nie jest tak fantastyczny ani odległy od naszej rzeczywistości,on już istnieje.
Ci,którzy oczekują historyjki,w której bohaterka ratuje cały świat bo odkrywa swoje super moce,niech lepiej sięgną po inną książkę.
W "Kręgu" ludzkość zmierza do zagłady na własne życzenie.