Mój brat uważał, że śpiewam najlepiej na świecie. Nie chciałem jednak występować na dużych uroczystościach. A moja klasa organizowała przedstawienie z okazji święta wiosny. Na prawdziwej scenie z najprawdziwszymi reflektorami. Ale jaki kostium miałem założyć? Zostało tylko przebranie kreta... Przenikliwa, opowiedziana z humorem, historia o TREMIE – lęku przez występem, którego doświadczył chyba każdy z nas.