Opinia na temat książki Krew z krwi

@paula1456 @paula1456 · 2021-12-10 21:41:29
Przeczytane
Czy bylibyście w stanie zrobić dla swojego ukochanego dziecka dosłownie wszystko? Gdy wiecie, że musicie rozpocząć makabryczną grę i w sumie wyścig z czasem i ze śmiercią? Na takie pytanie próbuje odpowiedzieć Przemysław Piotrowski w swojej książce “Krew z krwi”.
Niezbyt popularny pisarz Daniel Adamski kiedyś miał wszystko. Ukochaną żonę, a później również synka, poza którym świata nie widział. Jednak to, co dobre szybko się kończy (zazwyczaj, chociaż czasem są wyjątki od tej reguły). Żona go zostawiła i wyjechała gdzieś na koniec świata, sam dobrze nie wie dokąd, a syn ciężko zachorował - ma SMA, a jakby tego było mało to zaatakował go również paskudny nowotwór - szyszyniak. Mężczyzna stara się przychylić malcowi nieba, pracuje na Uberze do oporu, ale nie jest w stanie uzbierać tyle pieniędzy, aby móc zakupić lek, który lekarze określają jako jedyną możliwą opcję wyzdrowienia Leosia. Nagle w jego mieście zaczyna grasować morderca, który popełnia zbrodnie do złudzenia podobne do tych, opisanych w książkach Daniela Adamskiego. Kto to jest? A może to sam pisarz morduje, aby jego książki lepiej się sprzedawały, a tym samym więcej mógł otrzymać w wydawnictwie wypłaty?
Cóż, ta książka to z jednej strony kryminał z dobrym śledztwem w tle, a z drugiej strony obyczajówka skupiona przede wszystkim na emocjach głównych postaci. Życie Daniela Adamskiego z pewnością nie jest usłane różami. Nie nudziłam się podczas lektury i na każdym kroku zadawałam sobie pytania, kto jest mordercą? Sceny z małym Leosiem to istne wyciskacze łez. Sama jestem teraz mamą i nie nawet nie chcę sobie wyobrażać, co musiał czuć ten bohater każdego dnia po przebudzeniu, kiedy docierało do niego, że znów od nowa musi rozpocząć walkę o życie synka. Niby ta książka nie była zła, bo często odczuwałam niepewność i napięcie, co wydarzy się dalej i w ogóle jak zakończy się ta historia. Ale z drugiej strony było kilka rzeczy, które mnie męczyły. Pierwszą z nich były dość częste powtórzenia faktów z życia czy to Daniela czy innych osób z jego otoczenia. Prosty przykład: na jednej stronie autor pisze, że pisarz słyszy głosy małych bawiących się na placu zabaw dzieci. Żeby za kilka stron znów to powtórzyć, i potem również i jeszcze raz za kilka stron. Albo jest wzmianka, że żona Daniela odeszła i że brała udział w maratonach, a za kilka stron znów te powtórzenia. Teraz po lekturze jestem w stanie do pewnego stopnia zrozumieć ten zabieg, ale nie zmienia to moich odczuć. Równie irytujące i deprymujące były zbyt długie zdania. Autor ma jakąś skłonność żeby je rozciągać niemiłosiernie, niekiedy docierając do końca danego zdania, nie pamiętałam już, co było na jego początku i musiałam wracać, żeby sobie to przypomnieć. Całościowo książka ta okazała się mocno średnią historią miłości rodzica do dziecka. Uczuciem, które jest w stanie zwalczyć wszystko (dosłownie). Przechodząc już do zakończenia to szczerze pisząc, do pewnego stopnia wprawiło mnie w zdumienia, nie spodziewałam się takiego właśnie obrotu sprawy.
Podsumowując, “Krew z krwi” to opowieść o ojcu, który nie zawiódł. O synu, który podjął heroiczną walkę. O matce, która uciekła daleko, ale miała swój powód (ci którzy przeczytali ten tytuł będą wiedzieć o co chodzi). Wreszcie to historia o nadziei i poświęceniu. I chociaż w moim odczuciu była taka sobie, to i tak uważam, że każdy powinien ją przeczytać.

Za możliwość udziału w booktourze bardzo dziękuję @czerwonakaja :)
Ocena:
Data przeczytania: 2021-12-04
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Krew z krwi
Krew z krwi
Przemysław Piotrowski
7.7/10

Gdy pewnego ranka policjanci z wydziału zabójstw pukają do jego drzwi, Daniel Adamski nie wydaje się zaskoczony. Zaniepokojony, zestresowany, zdenerwowany – tak. Ale tej wizyty akurat się spodziewał....

Komentarze

Pozostałe opinie

Po lekturze cyklu o komisarzu Igorze Brudnym spodziewałam się łomotu a tymczasem dostałam obyczajówkę o przepięknej ojcowskiej miłości do syna, bardzo chorego syna. Zaś wątek kryminalny był tutaj tyl...

Chciałabym napisać, że „Krew z krwi” to dobry kryminał, bo tematyka ważna, ale niestety mnie się ta książka po prostu nie podobała. Zarówno postać głównego bohatera, jak i postaci drugoplanowych są n...

Igorem Brudnym autor podniósł wysoko poprzeczkę, co sprawia że ta książka wypadła dość przeciętnie.

To moje pierwsze spotkanie z książkami tego autora i to bardzo udane. Na pewno sięgnę po kolejne. Spodobał mi się sposób pisania pisarza.

KS
@ksiazkowyregal